link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

aktualności
2011 :
  1. 1 - 12 |
  2. 13 - 24 |
  3. 25 - 36 |
  4. 37 - 48 |
  5. 49 - 60 |
  6. 61 - 72 |
  7. 73 - 84 |
  8. 85 - 96 |
  9. 97 - 108 |
  10. 109 - 120 |
  11. 121 - 121 |
  min min min min min min min min min min min min
23 września 2011

Jak Wiedeń wspiera rowerzystów

Wiedeń od kilku lat próbuje wspierać rowerzystów na wszelkie możliwe sposoby. Niektóre z nich są bardzo konkretne, inne – symboliczne, ale razem wzięte powowdują, że miasto staje się coraz bardziej przyjazne rowerzystom i – co za tym idzie – innym użytkownikom dróg.


Ciekawym pomysłem są tzw. Fairness Zone (strefy uczciwości/przyzwoitości), czyli niebieskie pasy z tym napisem, namalowane w miejscach, gdzie rowerzyści, piesi, rolkowicze itd. dzielą ze sobą drogę. Pasy pojawiły się po raz pierwszy przy okazji Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2008 roku, kiedy spodziewano się wzmożonego ruchu. Nad dopływem Dunaju zwanym Małym Dunajem znajduje się popularna trasa, oznakowana w ten sposób. Rok temu wszystkie oznakowania zostały odmalowane dla lepszej widoczności (na zdjęciu jeszcze nieodświeżony znak).

Pomysłodawczynią „Fairness Zone“ jest Cornelia Ehmayer, psycholożka specjalizująca się w psychologii miast, czyli sposobach „uzdrawiania“ miast, żeby były przyjazne i aktywowały mieszkańców. W wywiadzie dla czasopisma Forschen & Entdecken powiedziała: „Strefy mają drażnić ludzi, ale nic nie nakazywać. Powodem ich powstania był narastający z roku na rok konflikt pomiędzy rowerzystami a pieszymi. Przechodzący i przejeżdżający przez strefę „Fairness Zone“ mają po prostu zwracać na siebie większą uwagę. 40% wiedeńczyków już zna te strefy, to jest dobry wynik.“

Może w Polsce takie oznakowania też dałyby dobre efety? Czasem to nawet nie brak ścieżek rowerowych, a po prostu niezwracanie na nie uwagi przez pieszych rodzi konflikty i powoduje wypadki. Podobnie, jak wjeżdżanie rowerami w miejsca, gdzie piesi się ich zupełnie nie spodziewają. A przecież wystarczyłoby być odrobinę fair wobec siebie nawzajem!
 


Władze stolicy Austrii chcą zachęcić mieszkańców do częstszego korzystania z rowerów oraz podnieść komfort jazdy – w tym celu opracowano specjalny program zakładania stojaków na rowery na prywatnych działkach.

Miasto chce w ten sposób promować zdrowszy tryb życia przy uwzględnieniu zasad bezpieczeństwa i wygody oraz odciążyć transport publiczny. Rowerzyści często narzekają na niewystarczającą ilość stojaków, lub że są one umieszczane w niedogodnych dla nich miejscach.

Teraz każda osoba będzie mogła dostać od miasta dofinasownie na założenie ogólnodostępnego stojaka – w przypadku działek prywatnych całą dobę, a przemysłowych – w godzinach pracy firmy. Stojak musi pozostać na swoim miejscu przez co najmniej pięć lat, w ciągu tego okresu wnioskodawca zobowiązuje się także do jego konserwacji.

Jednorazowe dofinansowanie wynosi (w zależności od rodzaju stojaka i zadaszenia) od 20 do 350 euro za każde miejsce na rower.

Informacja prasowa
Biuro Miasta Wiednia

spacer
A tymczasem na kosmonautów
powstało niewiadomo co, ni to pies, ni wydra, niby pobocze, ale takie jakieś pseudo dwukierunkowe, choć strach tym jeździć pod prąd; ale zawsze lepsze to niż DDPiR :)

tomek



ilosc komentarzy: 1
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2024 - 05 - 19
 
 
   
lista pozostałych artykułów w dziale aktualności
 
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa