link_mdr


doreta bez recepty
duomox bez recepty
izotek bez recepty

działania i opinie
imprezy :
  min
08 grudnia 2004

DZIAŁANIA I OPINIE > imprezy

Imprezy organizowane przez rowerzystów dla rowerzystów


Alleycat

Co to jest Alleycat? Cytując za Wikipedią: to rodzaj zawodów rowerowych organizowanych na terenie miasta odbywających się w normalnym ruchu miejskim. Najczęściej zawodnikami są kurierzy rowerowi. Wygrywa osoba, która zaliczy wszystkie zadania w jak najszybszym czasie.
 
Tyle definicja. W rzeczywistości jest to rodzaj gry miejskiej - zabawy, która może zawierać elementy charakterystyczne dla pracy kuriera rowerowego. Zabawa jest otwarta dla wszystkich - każdy kto ma rower i wpłaci wpisowe może się pościgać. Alleycat przybiera różne formy, zwycięzcy zaś pławią się w blasku chwały i zgarniają pulę wpisowego, albo inną nagrodę przewidzianą przez organizatrów.
 
Pierwszy wrocławski Alleycat odbył się 01.12.2007. Od tego czasu impreza nieregularnie gości na ulicach miasta. Relacji i zaproszeń szukaj w niusach, na fejsbuku, w sieci... Zobacz też na blogu PiKO.


Masa Krytyczna

Co to jest Masa Krytyczna? Podając za Wikipedią, jest to nieformalny ruch społeczny, polegający na organizowaniu spotkań maksymalnie licznej grupy rowerzystów i ich wspólnym przejeździe przez miasto. Spotkania te odbywają się pod hasłem "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem" i mają na celu zwrócenie uwagi władz i ogółu społeczeństwa na zwykle ignorowanych rowerzystów.
 
:: Czas i miejsce: każdy ostatni piątek miesiąca, 18:00, plac Bema ::
 

Trochę historii.
 
We Wrocławiu pierwsza Masa licząca ok. 300 osób odbyła się 9 maja 2003 roku i od razu zyskała wielki rozgłos - stawili się bowiem na niej wielcy tego świata: prezydenci Francji (Chirac), Niemiec (Schroeder) no i Polski (Kwachu), przy okazji odbębniając spotkanie Trójkąta Wajmarskiego. Niestety, na imprezę przyjechali też nieproszeni polucjanci. Zmierzających do Rynku rowerzystów spacyfikowano na skrzyżowaniu Powstańców i Swobodnej - było pałowanie, rzucanie rowerami, obelżywe teksty, spisywanie, a także areszt - niejednemu milicjantowi musiała wtenczas zakręcić się łezka w oku; było bowiem można się poczuć przez chwilę jak za starych, dobrych czasów.
 
Najbardziej ucierpieli na tym Robert J., Ziemiowit S. oraz Andrzej L., z których dwaj ostatni mieli procesy karne, rzekomo za czynną napaść na policjanta (w rzeczywistości zostali sami pobici  przez milicjantów w radiowozach - jeden z odważnych bokserów w mundurze aż pogruchotał sobie kości dłoni okładając skutego w kajdanki Ziemowita). Sytuacja oskarżonych była naprawdę niefajna. Dowodem w sprawie był film video nakręcony przez jednego z masowiczów, gdzie można było zobaczyć słynny rzut rowerem przez policjanta oraz napaść tegoż policjanta na właściciela roweru (relacje z procesu tutaj i tutaj). Oczywiście winni byli cykliści...
 

Trochę fotek z pierwszych mas tutaj.

A poniżej dwa, archiwalne nagrania:

Powyższe nagranie z pierwszej Masy Krytycznej we Wrocławiu 09.05.2003 dokumentuje moment zablokowania przez policję przejazdu peletonu na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Swobodnej (policja, z obawy o dobre samopoczucie bawiących 2km dalej głów państw, chciała uniemożliwić dalszą jazdę w kierunku centrum) oraz zatrzymanie Roberta J., który przechodził z rowerem przez przejście dla pieszych. Do spacyfikowania reszty rowerzystów rzucono następnie całkiem spore siły represji.

Powyższe nagranie obrazuje rzut rowerem w wykonaniu policjanta i aresztowanie właściciela jednośladu - Andrzeja L., który został oskarżony o napaść na tegoż policjanta. W sądzie wybroniło go to nagranie. Policja jak zwykle pozostała poza zasięgiem sprawiedliwości...

Od czasu spacyfikowania, impreza miała świetne publicity - przez ok. półtora roku frekwencja dopisywała (także po stronie stróżów porządku), pomysłów na happeningi nie brakowało. Do momentu, aż policjanci doszli do wniosku, że sami się kompromitują każdorazowo spisując uczestników. Wtedy to masowe spotkania umarły śmiercią naturalną (a także z przyczyny wypalenia się najczynniejszych osób). Zwięzłą historię "starych" Mas możesz przeczytać tutaj.

Masa jest zjawiskiem społecznym, które odradza się wraz z nowymi pokoleniami krnąbrnych rowerzystów. Choć były wielokrotne próby reanimacji imprezy, ja na razie nie udało się powtórzyć pierwszego sukcesu. Ale, świat nie stoi w miejscu...

Wartym odnotowania faktem jest zorganizowanie Masy "tematycznej"; w styczniu 2008 roku z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, na którą przyjechała ok. setka rowerzystów.


Dzień Bez Samochodu (DBS)

W okolicach pierwszego weekendu czerwca rowerzyści w całym kraju (a także i na świecie, np. w Berlinie na największej demonstracji rowerowej świata - Sternfahrt) zbierają się na wspólnym, masowym przejeździe z okazji obchodów Dnia Bez Samochodu (DBS). Okazją do organizowania tej imprezy jest Światowy Dzień Ochrony Środowiska obchodzony corocznie na początku czerwca (od 1972 roku). We Wrocławiu organizowaliśmy (jako Koalicja Rowerowy Wrocław) Dzień Bez Samochodu, który po jakimś czasie przerodził się w Święto Wrocławskiego Rowerzysty.
  • DBS lipiec 2004. Fotorelacja z imprezy zorganizowanej przez Dolnośląskie Towarzystwo Cyklistów z ramienia Koalicji Rowerowy Wrocław.  Z prasy: artykuł
  • DBS czerwiec 2003. Impreza rowerowa zorganizowana przez osoby niezrzeszone działające w Koalicji Rowerowy Wrocław, pod hasłem "Nie ma spójności bez Jedności". Przeczytaj Manifest - czyli o co chodziło rowerzystom. Fotorelacja i sprawozdanie Łukasza Dąbrowskiego tutaj. Z prasy: artykuł 1, artykuł 2, artykuł 3
  • DBS czerwiec 2002. Pierwsza impreza firmowana Koalicją Rowerowy Wrocław. Zdjęcia i relację Kuby Maciejczyka tutaj
  • DBS czerwiec 2001. Fotorelacja z imprezy zorganizowanej przez Dolnośląskie Towarzystwo Cyklistów i Stowarzyszenie Zielona Kultura

Europejski Dzień Bez Samochodu (EDBS), Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu (ETZT)

Zainicjowane w 1998 roku we Francji i Włoszech kampania "W mieście bez samochodu" przerodziła się w w krótkim czasie z jedniowego wydarzenia w wielkie święto obchodzone hucznie nie tylko na Starym Kontynencie, ale i na całym świecie, pod nazwą Tydzień Mobilności (bądź też Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu).

  • ETZT wrzesień 2012. Z okazji przypadającego święta zorganizowaliśmy międzynarodowe seminarium pt. "Europejskie salony wolne od aut - ruch w dobrym kierunku" (w odpowiedzi na stwierdzenia władzy: "Rynek to salon, a po salonie rowerem się nie jeździ", a także kontrrewolucję blachosmrodziarzy, czyli wycofanie się władzy z zamknięcia dla aut ulicy Krupniczej i wygaszania ruchu tranzytowego na trasie W-Z).
  • ETZT wrzesień 2011. Z okazji obchodów święta, na ulicy Świdnickiej odbyła się konferencja prasowa, na której pojawił się Rafał Dutkiewicz. Egzemplarz oryginalny niestety nie zdążył, gdyż utknął w ogromnych korkach po drodze, dlatego też wysłał swojego klona, który zajechał sprawnie i szybko na tandemie z szoferem.
  • ETZT wrzesień 2010. Zgodnie ze świecką tradycją zapoczątkowaną w roku poprzednim, Urząd Miejski także i tym razem nie uznał za stosowne zorganizować ETZT, zaś winą za to starał się obarczyć WIR (zobacz więcej). Rowerzyści uczcili rozpoczęcie ETZT organizując happening "Czas na odwyk".
  • ETZT wrzesień 2009. Miasto wycofało się z organizowania imprezy, nie zorganizowano konkursu. Nastąpiła kompromitacja władz Wrocławia. Wyszło na jaw, że Rafał Dutkiewicz nie lubi rowerzystów. Zobacz więcej.
  • ETZT wrzesień 2008. Tegoroczną edycję organizowała Wrocławska Inicjatywa Rowerowa. Więcej szczegółów pod adresem: http://www.bezsamochodu.eko.wroc.pl/
  • ETZT wrzesień 2007. W tym roku organizatorem była Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju wraz z Wrocławską Inicjatywą Rowerową, która pomogała w przygotowaniu specjalnej wystawy fotograficznej Macieja Burego p.t.: "Rowerzyści Wrocławia". Alleluja! W tym roku prezydent Dutkiewicz, być może zobligowany Złotym Krawężnikiem, dał swoją twarz imprezie występując na wspólnej konferencji prasowej. Zobacz więcej
  • ETZT wrzesień 2006. W tym roku Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju zorganizowała obchody EDBS i ETZT na terenie Wrocławia w ramach konkursu samorządu miejskiego. Zobacz więcej
  • ETZT wrzesień 2005. Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju została z ramienia Urzędu Miejskiego Wrocławia organizatorem imprezy: oficjalna strona EDBS 2005. Losy wydarzeń jakie doprowadziły do zorganizowania imprezy prześledzisz tutaj.
  • EDBS wrzesień 2004. Z powodu opieszałości i nieadekwatnej skali działań, w roku 2004 roku Koalicja Rowerowy Wrocław odmówiła udziału w "majówce" na obrzeżach miasta. Relacja Kuby Maciejczyka z EDBS 2004 we Wrocławiu. Zobacz więcej
  • EDBS wrzesień 2003. Relacja z wrocławskich obchodów EDBS 2003 autorstwa Kuby Maciejczyka

Święto Wrocławskiego Rowerzysty (Święto Cykliczne)

Święto Wrocławskiego Rowerzysty to impreza masowa, której ideą przewodnią jest promowanie miasta przyjaznego ludziom, gdzie można oddychać czystym powietrzem, bezpiecznie, szybko i ekologicznie poruszać się z miejsca na miejsce na rowerze oraz aktywnie odpoczywać, czerpiąc radość i zdrowie z obcowania z czystym środowiskiem.

Impreza nawiązuje do odbywającego się w przeszłości w naszym mieście ogólnopolskiego Dnia Bez Samochodu. Impreza ta, przypadająca w pierwszy (wolny od innych zdarzeń) weekend czerwca jest obchodzona z okazji Światowego Dnia Ochrony Środowiska. Owo święto ma charakter pro-rowerowy zresztą nie tylko w naszym kraju - co roku w Berlinie odbywa się mniej więcej w tym czasie największa na świecie demonstracja rowerowa: Sternfahrt.

Chcąc powrócić do tradycji wspólnej imprezy w całej Polsce, Święto Wrocławskiego Rowerzysty jest częścią ogólnopolskiej akcji pod hasłem Święto Cykliczne, które tego samego dnia organizowane jest przez loklane organizacje sieci Miasta dla Rowerów. Relacje:

Rajd rowerowy Wrocław - Groningen (29 V - 5 VI 2004) "Na rowerach ponad granicami"

29 maja 2004 miał we Wrocławiu miejsce początek 8 dniowego miedzynarodowego rajdu rowerowego do Groningen (Holandia) na dystansie ponad 1000 kilometrów. Rajd został zorganizowany z okazji 390 rocznicy zalożenia Uniwersytetu w Groningen (RUG - Rijksuniversiteit Groningen), od lat współpracującego z Uniwersytetem Wrocławskim, m.in. z katedrą niderlandystyki. Przy organizacji rajdu (oraz w samym rajdzie:-) braliśmy czynny udział...

Rajd rozpoczął się przejazdem peletonu przez miasto z pl. Uniwersyteckiego na Muchobór (ul. Rakietową). Tam nastąpił koniec wolnego przejazdu "miejskiego", podział setki kolarzy na grupy i początek właściwego przejazdu. Nie był to bowiem rajd sensu stricte - liczyło się uczestnictwo, sportowy duch i kondycja.

Na każdy dzień rajdu został przewidziany program kulturalny bądź wizyta na którymś z partnerskich uniwersytetów zaproszonych do udziału w rajdzie (Drezno, Altenburg, Jena, Weimar, Getynga i Oldenburg). W rajdzie wzięli udział studenci i pracownicy wyższych uczelni z Niderlandów, Niemiec, Czech i Polski. Rajd miał też swój cel charytaywny; część pieniędzy zebranych od uczestników rajdu została przeznaczona na klinikę dzieciecą królowej Beatrix szpitala akademickiego w Groningen.

Relację Mietka Sobika można przeczytać w Przeglądzie Uniwersyteckim .pdf, str.30
Wrażenia z rajdu Zuzanny 'Sakro' Morawieckiej - jedynej Polki w peletonie
Oficjanla strona rajdu (po niderlandzku)
Strona ze zdjęciami

Inne imprezy

Oprócz wymienionych powyżej, we Wrocławiu (i okolicach) organizowanych jest oczywiście także dużo innych imprez dla rowerzystów: maratowny rowerowe, wyścigi, różnej maści pikniki, majówki, czy przejażdżki. Informacje o nich można znaleźć w niusach na niniejszym portalu, lub na innych stronach w sieci.



ilosc komentarzy:
DODAJ SWÓJ KOMENTARZ - dnia 2025 - 05 - 02
     
home
o nas
działania i opinie
miasto
rekreacja
biblioteka
warto wiedzieć
aktualności
prasa